Jak powiedzieć dziękuję, gdy słowa to za mało

23 sierpnia 2025
red letters neon light

Od dłuższego czasu zastanawiam się, jak podziękować za wsparcie.

 

Niektórzy po prostu wpłacili pieniądze na zrzutkę, inni wybrali moje ceramiczne prace – talerze, miseczki, rzeźby. Jedni podali swoje dane, inni woleli pozostać anonimowi.

 

Mam nadzieję, że każdy, kto wpłacił choć złotówkę albo zamówił coś ceramicznego, dostał ode mnie mail z podziękowaniem. Staram się też dołączać do każdej paczki list, ale wiem, że pewnie parę wysyłek poszło bez niego. I czuję, że to wciąż za mało – że słowo „dziękuję” w mailu czy na kartce nie oddaje tego, co naprawdę czuję.

 

Najchętniej wymieniłabym tu z imienia każdą osobę, która pomogła i pomaga mi w leczeniu. To dla mnie ogromnie ważne. Nie chodzi tylko o wysokość wpłaty. Sama czasem wspieram różne zbiórki – ostatnio wpłaciłam parę złotych na obiady dla Powstańców Warszawskich. To zawsze wymaga chwili refleksji: czy mogę, ile mogę, czy moja pomoc ma sens. I gdy klikam „wpłać”, mam po prostu nadzieję, że komuś zrobiłam tym dzień lepszym, że to wsparcie trafiło tam, gdzie trzeba.

 

Dlatego tym bardziej doceniam, że Wy – znajomi bliżsi i dalsi, a także zupełnie obce osoby – pomyśleliście o mnie. Czasem raz, czasem dwa czy trzy razy. Wiem wtedy, że nie jestem sama. Może brzmi to jak banał, ale to prawda – ta świadomość dodaje sił.

 

Cieszy mnie też, gdy ktoś wybiera sobie z mojej zbiórki coś ceramicznego. Wtedy czuję, że mogę podziękować czymś namacalnym – talerzem, miską, rzeźbą, czymś, co zrobiłam własnymi rękami. Ale równie mocno doceniam tych, którzy nie chcą nic w zamian, po prostu wpłacają.

 

Dlatego jeszcze raz: dziękuję.

Dziękuję bliskim, znajomym, dawnym współpracownikom, ludziom, których spotkałam może raz w życiu. Dziękuję zupełnie obcym osobom, które zdecydowały się mi pomóc.

 

Każda wpłata ma dla mnie ogromne znaczenie – finansowo i emocjonalnie.

To wsparcie daje mi możliwość leczenia, robienia badań, ale też przypomina, że ktoś tam, po drugiej stronie, naprawdę o mnie pomyślał, myśli.

 

Blog - główna strona

CHCESZ  SIĘ ZE MNĄ SKONTAKTOWAĆ?

NAPISZ DO MNIE : beata.roszykiewicz@gmail.com